Co robisz na blogu?

CHAPTER 1

Moje blond włosy zwiał wiatr kiedy ostro skręcałam w dół na wąską uliczkę. Syreny rozbrzmiewały w całym małym miasteczku, robiąc duży hałas. Nagle zatrzymałam się na końcu alei i rozejrzałam się - w lewo i w prawo. Ludzie byli rozproszeni na ulicy. Moje oczy wciąż błądziły i szukały miejsca gdzie nikogo nie będzie, miejsca do ukrycia.


Budynek po prawej stronie ulicy zwrócił moją uwagę na wysoką osobę stojącą w oddali i zamykającą podwójne drzwi do garażu, które znajdowały się od strony ulicy.

Znajdował się tam duży napis ,,Styles & Sons"

Zaczęłam biec w kierunku budynku, kiedy syreny stały się dla mnie bardziej słyszalne. Przepychałam się przez ludzi mamrocząc szybkie ,,Przepraszam''.


Mój oddech związał się w garde kiedy wysoka postać przeszła obok drugich drzwi garażu i je zamknęła przyciskiem, który trzymała w dłoni.



W połowie zamkniętej drogi rzuciłam się na drugą stronę ulicy i szybko schowałam pod zamykającymi się drzwiami.


Moja klatka piersiowa zaczęła falować kiedy zaczęłam patrzeć na mężczyznę stojącego przede mną. Z bliska widziałam dokładnie, że był ubrany w ciemną bejsbolówkę, shorty przylegające do jego długich, zgrabnych nóg, a pojedyncze kropelki potu spływały po jego czole. Jego włosy były ułożone do tyłu przez to, że miał na sobie kapelusz o wyrazistym kolorze - czerwonym.


Jego zielone jak las oczy skanowały moje jeansowe shorty i koszulkę bez rękawów. Stare czarne conversy pokrywały moje stopy. Pod wpływem wiatru, moje włosy opadały na moje plecy a także ramiona. 


-Wiesz, że już zamknięte tak? - odezwał się wysoki zielonooki chłopak. Jego głos był głęboki. Zdecydowanie można było powiedzieć, że był z Cheshire, po tym jego silnym akcencie.


Mężczyzna był gorący. Zamrugałam.


-Ja-Umh- Potrzebuję miejsca do...- przeczesałam włosy i popatrzyłam na chłopaka.


Nie miałam drogi ucieczki kiedy syreny stały się bardziej widoczne i słyszalne. Odwróciłam się w stronę drzwi garażowych i nerwowo przygryzłam wargę.


-Czekaj. Wyglądasz znajomo.-powiedział. Zabrzmiało jakby zaznał olśnienia.


Odwróciłam się do niego i zaśmiałam sucho. Udawałam, że nie miałam pojęcia o co mu chodzi.


-Emm...- zawahałam się - Jestem w wielu reklamach. Może stąd mnie znasz. - oczywiste było przecież, że skłamałam. Nie będę mu opowiadała przecież mojej historii życia.


-Nie - potrząsnął głową gdy ja przełknęłam głośno ślinę - Wyglądasz trochę jak ta dziewczyna, która wyszła na wariatkę czy coś, bo zabiła swoja rodzinę - popatrzyłam na niego wielkimi oczami. Zamarłam. Moja szczęka momentalnie się otworzyła.


-Nie jestem wariatką.


Jego oczy się rozszerzyły i w tym samym czasie zrobił duży krok w tył. 


-Cholera. Jesteś nią! - lekko zadrżał ze strachu.


-Słuchaj, nie jestem...- przerwałam i zrobiłam krok naprzód. Zacisnął swoje zęby kiedy zauważył, że zbliżam się w jego stronę. 


-Posłuchaj psychiczna suko, nie zbliżaj się do mnie. - gestykulacją rąk i dłoni pokazał mi żebym lepiej nie podchodziła.


Moja szczęka ponownie opadła.


-Te syreny...Czy one są...są po ciebie? - Uniósł brwi, a ja z wielkim trudem starałam się przełknąć ślinę. Nie wiem czemu się bał.


-Co do cholery?! Co ty tutaj robisz?!' - nagle wybuchł. Sposób w jaki wypowiedział te słowa, sprawiły, że chciałam wybiec i się poddać, ale to wszystko zaszło za daleko.


Z pełną odwagą zrobiłam jeszcze jeden krok ku wysokiemu chłopakowi z bujnymi lokami. 


-Słuchaj kolego. - zmierzyłam go starannie wzrokiem - Nie znasz mnie do cholery. Wiesz tylko to co ci zasrani reporterzy o mnie mówią. Możesz być niewinny a ludzie i tak będą mówić gówna.


-Więc jesteś niewinna? - różowy język dokładnie zwilżył jego lekko malinowe suche usta.


-To nie twój biznes. - warknęłam - Zajmij się lepiej swoimi sprawami. Moja głowa pulsowała. Po chwili zdałam sobie sprawę, że nie mam na razie gdzie pójść i momentalnie zmiękłam - Proszę -prawie błagałam. Brakowało tylko żebym jeszcze padła na kolana i składała mu pokłony - Pozwól mi tu zostać dopóki gliny nie znikną z okolicy. Obiecuję ci. Nie jestem psychicznie chora.


Stał w ciszy przez jakiś czas. Mogłam niemal słyszeć jak syreny rozbrzmiewają na zewnątrz małego sklepu z autami.


Mogłam poczuć ostre szkło przebijające lekko moje biodro. Zaczęłam piszczeć przenosząc rękę w miejsce szkody. Zacisnęłam mocno oczy.


Zaśmiał się. Moje oczy szybko się otworzyły. 


-Nie mogę uwierzyć- -  potrząsnął głową i przetarł twarz dłonią. - Jestem Harry - Przedstawił się.


-Hazel - uśmiechnęłam się słabo. Syreny nagle przycichły.


----------------------------------

Oh yeah! 1 ROZDZIAŁ! W końcu! Mam nadzieję, że podoba wam się to tłumaczenie. Wydaję mi się, że rozdziały będą się pojawiały raz w tygodniu ;) Następny rozdział tłumaczy Martyna :) Życzcie jej powodzenia! ~Kamila

TT: #PsychopathPL

KOMENTARZE MOTYWUJĄ DO DALSZEGO TŁUMACZENIA!

 INFORMOWAĆ CIĘ O NOWYCH ROZDZIAŁACH? ZAJRZYJ DO ZAKŁADKI ,,INFORMOWANI'' inaczej nie będziemy informować


17 komentarzy:

  1. jestem ciekawa co będzie dalej ;D zapraszam do mnie http://heart----attack--fanfiction.blogspot.com/ ;)

    OdpowiedzUsuń
  2. Świetnie tłumaczysz, czekam na nexta :)
    Wikaa

    OdpowiedzUsuń
  3. Czekam na nexta :-*

    OdpowiedzUsuń
  4. Czekam na kolejny chapter. Ej, czy Harry jej cos wbil w biodro? Bo troche nie ogarniam :D + Jest świetne :*

    OdpowiedzUsuń
  5. Nie, nic jej nie zrobił xd ~ Kamila

    OdpowiedzUsuń
  6. Ten komentarz został usunięty przez autora.

    OdpowiedzUsuń
  7. Podoba mi się bardzo lubię takie ff czekam na następny! xx

    OdpowiedzUsuń
  8. świetne, czekam na następny :)

    OdpowiedzUsuń
  9. uuu... ciekawie. Czekam na nexta <3

    OdpowiedzUsuń
  10. wow, brak slow :o Poprostu czekam na nastepny rozdzial :) I zycze powodzenia!
    @Nightmares_xxox

    OdpowiedzUsuń
  11. @official_saraSt
    poinformujesz?
    asdf

    OdpowiedzUsuń
  12. Hej, czy masz tt?? Jak tak, to czy mogła byś mnie informować?? Mój tt @Wikaa8417

    OdpowiedzUsuń
  13. możesz mnie informować na tt o nowych rozdziałach? :) @nowicanmove

    OdpowiedzUsuń
  14. czekam na next ! moglabys mnie informowac na tt :) @needmy5idiots

    OdpowiedzUsuń
  15. omg, zapowiada się świetnie!

    OdpowiedzUsuń
  16. Ciekawe, czekam na następny rozdział ♥
    @PolandLovatic

    OdpowiedzUsuń
  17. OMFG! jaki świetny pierwszy rozdział.
    Lecę czytać next :)
    @carry_death

    OdpowiedzUsuń