Moje blond włosy zwiał wiatr kiedy ostro skręcałam w dół na wąską
uliczkę. Syreny rozbrzmiewały w całym małym miasteczku, robiąc duży
hałas. Nagle zatrzymałam się na końcu alei i rozejrzałam się - w lewo i w
prawo. Ludzie byli rozproszeni na ulicy. Moje oczy wciąż błądziły i
szukały miejsca gdzie nikogo nie będzie, miejsca do ukrycia.
Budynek
po prawej stronie ulicy zwrócił moją uwagę na wysoką osobę stojącą w
oddali i zamykającą podwójne drzwi do garażu, które znajdowały się od
strony ulicy.
Znajdował się tam duży napis ,,Styles & Sons"
Zaczęłam
biec w kierunku budynku, kiedy syreny stały się dla mnie bardziej
słyszalne. Przepychałam się przez ludzi mamrocząc szybkie
,,Przepraszam''.
Mój oddech związał się w
garde kiedy wysoka postać przeszła obok drugich drzwi garażu i je
zamknęła przyciskiem, który trzymała w dłoni.
W połowie zamkniętej drogi rzuciłam się na drugą stronę ulicy i szybko schowałam pod zamykającymi się drzwiami.
Moja
klatka piersiowa zaczęła falować kiedy zaczęłam patrzeć na mężczyznę
stojącego przede mną. Z bliska widziałam dokładnie, że był ubrany w
ciemną bejsbolówkę, shorty przylegające do jego długich, zgrabnych nóg, a
pojedyncze kropelki potu spływały po jego czole. Jego włosy były
ułożone do tyłu przez to, że miał na sobie kapelusz o wyrazistym kolorze
- czerwonym.
Jego zielone jak las oczy
skanowały moje jeansowe shorty i koszulkę bez rękawów. Stare czarne
conversy pokrywały moje stopy. Pod wpływem wiatru, moje włosy opadały na
moje plecy a także ramiona.
-Wiesz, że już zamknięte tak? - odezwał się wysoki zielonooki chłopak. Jego głos był głęboki.
Zdecydowanie można było powiedzieć, że był z Cheshire, po tym jego
silnym akcencie.
Mężczyzna był gorący. Zamrugałam.
-Ja-Umh-
Potrzebuję miejsca do...- przeczesałam włosy i popatrzyłam na chłopaka.
Nie miałam drogi ucieczki kiedy syreny stały się bardziej widoczne i słyszalne. Odwróciłam się w stronę drzwi garażowych i nerwowo przygryzłam wargę.
Nie miałam drogi ucieczki kiedy syreny stały się bardziej widoczne i słyszalne. Odwróciłam się w stronę drzwi garażowych i nerwowo przygryzłam wargę.
-Czekaj. Wyglądasz znajomo.-powiedział. Zabrzmiało jakby zaznał olśnienia.
Odwróciłam się do niego i zaśmiałam sucho. Udawałam, że nie miałam pojęcia o co mu chodzi.
-Emm...- zawahałam się - Jestem w wielu reklamach. Może stąd mnie znasz. - oczywiste było przecież, że skłamałam. Nie będę mu opowiadała przecież mojej historii życia.
-Nie - potrząsnął głową gdy ja przełknęłam głośno ślinę - Wyglądasz trochę jak ta
dziewczyna, która wyszła na wariatkę czy coś, bo zabiła swoja rodzinę - popatrzyłam na niego wielkimi oczami. Zamarłam. Moja szczęka momentalnie
się otworzyła.
-Nie jestem wariatką.
Jego oczy się rozszerzyły i w tym samym czasie zrobił duży krok w tył.
-Cholera. Jesteś nią! - lekko zadrżał ze strachu.
Jego oczy się rozszerzyły i w tym samym czasie zrobił duży krok w tył.
-Cholera. Jesteś nią! - lekko zadrżał ze strachu.
-Słuchaj,
nie jestem...- przerwałam i zrobiłam krok naprzód. Zacisnął swoje zęby kiedy
zauważył, że zbliżam się w jego stronę.
-Posłuchaj psychiczna suko, nie zbliżaj się do mnie. - gestykulacją rąk i dłoni pokazał mi żebym lepiej nie podchodziła.
-Posłuchaj psychiczna suko, nie zbliżaj się do mnie. - gestykulacją rąk i dłoni pokazał mi żebym lepiej nie podchodziła.
Moja szczęka ponownie opadła.
-Te
syreny...Czy one są...są po ciebie? - Uniósł brwi, a ja z wielkim
trudem starałam się przełknąć ślinę. Nie wiem czemu się bał.
-Co do cholery?! Co ty tutaj robisz?!' - nagle wybuchł. Sposób w jaki wypowiedział te słowa, sprawiły, że chciałam wybiec i się poddać, ale to wszystko zaszło za daleko.
Z pełną odwagą zrobiłam jeszcze jeden krok ku wysokiemu chłopakowi z bujnymi lokami.
-Słuchaj kolego. - zmierzyłam go starannie wzrokiem - Nie znasz mnie do cholery. Wiesz tylko to co ci zasrani reporterzy o mnie mówią. Możesz być niewinny a ludzie i tak będą mówić gówna.
-Słuchaj kolego. - zmierzyłam go starannie wzrokiem - Nie znasz mnie do cholery. Wiesz tylko to co ci zasrani reporterzy o mnie mówią. Możesz być niewinny a ludzie i tak będą mówić gówna.
-Więc jesteś niewinna? - różowy język dokładnie zwilżył jego lekko malinowe suche usta.
-To nie twój biznes. - warknęłam - Zajmij się lepiej swoimi sprawami. Moja głowa pulsowała. Po chwili zdałam sobie sprawę, że nie mam na razie gdzie pójść i momentalnie zmiękłam - Proszę -prawie błagałam. Brakowało tylko żebym jeszcze padła na kolana i składała mu pokłony - Pozwól mi tu zostać dopóki gliny nie znikną z okolicy. Obiecuję ci. Nie jestem psychicznie chora.
Stał w ciszy przez jakiś czas. Mogłam niemal słyszeć jak syreny rozbrzmiewają na zewnątrz małego sklepu z autami.
Mogłam poczuć ostre szkło przebijające lekko moje biodro. Zaczęłam piszczeć przenosząc rękę w miejsce szkody. Zacisnęłam mocno oczy.
Zaśmiał się. Moje oczy szybko się otworzyły.
-Nie mogę uwierzyć- - potrząsnął głową i przetarł twarz dłonią. - Jestem Harry - Przedstawił się.
-Nie mogę uwierzyć- - potrząsnął głową i przetarł twarz dłonią. - Jestem Harry - Przedstawił się.
-Hazel - uśmiechnęłam się słabo. Syreny nagle przycichły.
----------------------------------
Oh yeah! 1 ROZDZIAŁ! W końcu! Mam nadzieję, że podoba wam się to tłumaczenie. Wydaję mi się, że rozdziały będą się pojawiały raz w tygodniu ;) Następny rozdział tłumaczy Martyna :) Życzcie jej powodzenia! ~Kamila
TT: #PsychopathPL
KOMENTARZE MOTYWUJĄ DO DALSZEGO TŁUMACZENIA!
INFORMOWAĆ CIĘ O NOWYCH ROZDZIAŁACH? ZAJRZYJ DO ZAKŁADKI ,,INFORMOWANI'' inaczej nie będziemy informować
jestem ciekawa co będzie dalej ;D zapraszam do mnie http://heart----attack--fanfiction.blogspot.com/ ;)
OdpowiedzUsuńŚwietnie tłumaczysz, czekam na nexta :)
OdpowiedzUsuńWikaa
Czekam na nexta :-*
OdpowiedzUsuńCzekam na kolejny chapter. Ej, czy Harry jej cos wbil w biodro? Bo troche nie ogarniam :D + Jest świetne :*
OdpowiedzUsuńNie, nic jej nie zrobił xd ~ Kamila
OdpowiedzUsuńTen komentarz został usunięty przez autora.
OdpowiedzUsuńPodoba mi się bardzo lubię takie ff czekam na następny! xx
OdpowiedzUsuńświetne, czekam na następny :)
OdpowiedzUsuńuuu... ciekawie. Czekam na nexta <3
OdpowiedzUsuńwow, brak slow :o Poprostu czekam na nastepny rozdzial :) I zycze powodzenia!
OdpowiedzUsuń@Nightmares_xxox
@official_saraSt
OdpowiedzUsuńpoinformujesz?
asdf
Hej, czy masz tt?? Jak tak, to czy mogła byś mnie informować?? Mój tt @Wikaa8417
OdpowiedzUsuńmożesz mnie informować na tt o nowych rozdziałach? :) @nowicanmove
OdpowiedzUsuńczekam na next ! moglabys mnie informowac na tt :) @needmy5idiots
OdpowiedzUsuńomg, zapowiada się świetnie!
OdpowiedzUsuńCiekawe, czekam na następny rozdział ♥
OdpowiedzUsuń@PolandLovatic
OMFG! jaki świetny pierwszy rozdział.
OdpowiedzUsuńLecę czytać next :)
@carry_death